Policjanci i strażacy uratowali kotka

2015-08-11 11:06:59(ost. akt: 2015-08-11 11:09:57)

Autor zdjęcia: archiwum policji

Rozpaczliwe miauczenie małego kociaka, który wpadł do głębokiej studni, usłyszeli policjanci z komendy w Działdowie i natychmiast ruszyli mu z pomocą.
Akcję policjantów wsparli miejscowi strażacy i wydobyli zwierzaka ze studni. Kociak cały i zdrowy wrócił do matki, która wraz z jego rodzeństwem obserwowała akcję ratowniczą — informuje oficer prasowy Justyna Nowicka.

W poniedziałek (10 sierpnia), około godziny 19.00 działdowscy strażacy zostali wezwani do nietypowej interwencji przez... policjantów.
— Kończący służbę funkcjonariusze, podczas wstawiania radiowozu do garażu, usłyszeli donośne i miauczenie — dodaje oficer prasowy. — Jak się okazało mały, ciekawski kotek w trakcie przechadzki wpadł przez niewielki otwór do znajdującej się w pobliżu studni. Policjanci wezwali na miejsce strażaków, a ci za pomocą drabiny dostali się do wnętrza kilkumetrowej studni i wyciągnęli przestraszone kociątko. Akcję służb obserwowała matka kociaka, która wraz z jego rodzeństwem pojawiła się w okolicy studni. Wydobyty na powierzchnie kotek szybko wrócił do formy i został przekazany pod opiekę czekającej nieopodal rodziny.


oprac.mcz

dzialdowo@gazetaolsztynska.pl


Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. fotograf #1792720 | 86.27.*.* 11 sie 2015 20:07

    To zakrawa na kpine!!!! W przedszkple sie bawicie za panstwowe pieniądze? ?! Jak mnie zdziczale psy napadly pod rudolfowem to nikt sie na czas nie pojawił żeby pomóc. Klusownikow tez nie ma kto łapać pod turza wielka. Kotka uratowali na swoim podwórku. ... bohaterstwo wrecz na medal....

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. klos #1792628 | 31.61.*.* 11 sie 2015 17:12

    Sami narazili zwierzę na rany gdy spadał w głęboką niezabezpieczoną studzienkę,przez nich zwierzę ciekawe jak długo tam się męczył,studzienka na podwórku komendy wstyd

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. fatamoragana #1792477 | 82.160.*.* 11 sie 2015 14:12

    Ale to piękne az sie popłakałam.. :(

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  4. l-k #1792411 | 82.160.*.* 11 sie 2015 13:08

    ciekawe, kto im wskazał, że tam jest kotek, jak gdzieś staną autem i jeden z policjantów idzie załatwić sprawę to choćby to trwało godzinę to silnik w aucie chodzi, a co będzie go wyłączał przecież to nie z jego pieniędzy jest kupowane paliwo. Tą droga chciał bym zaapelować do Komendanta Policji w Działdowie aby zganił tych co tak postępują. Może nie będzie tego wpisu czytał ale sądzę, że mu ktoś to doniesie, o przepraszam powiadomi.

    odpowiedz na ten komentarz

  5. BT #1792386 | 82.160.*.* 11 sie 2015 12:51

    Nie napisali sakramentalnego - matka była trzeźwa...

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (7)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5