Nieporadna próba odwrócenia uwagi od kurników i działdowskiego szpitala

W roku 2014 r. kiedy zostałem wybrany burmistrzem odziedziczyłem po poprzedniku projekt budżetu na 2015 r., w którym na wydatki inwestycyjne zaplanowano kwotę 9,6 mln zł. Po dwóch latach urzędowania, w obecnym roku budżetowym planujemy szereg inwestycji, których wartość wzrosła aż o 176 proc. i wyniesie ok. 26,5 mln zł. W tym samym czasie wydatki majątkowe powiatu działdowskiego wzrosły z 7,7 mln zł do 11,3 mln, czyli zaledwie o 47 proc. Myślę, ze warto było postawić na ludzi młodych, nowych, ze świeżym spojrzeniem na potrzeby mieszkańców miasta. Na marginesie dodam, że w tym samym czasie, podatki lokalne – jedna z ważniejszych pozycji w budżecie miasta – nie były zwiększane.

Rozumiem, że mój wybór na urząd burmistrz nie wszystkim się podobał. Mam wielu przeciwników, szczególnie wśród tych, którzy liczyli, że u boku nowego burmistrza pomnożą swoje majątki. Wyboru na ten zaszczytny urząd nie traktuję również w kategorii nobilitacji. Codziennie uczciwie i ciężko pracuję. Moim celem, w przeciwieństwie do niektórych samorządowców w Polsce, nie jest trwanie w fotelu burmistrza do emerytury. W czasie kampanii wyborczej wspólnie z mieszkańcami wyznaczyliśmy cele, które staram się konsekwentnie realizować, choć na wiele zgłaszanych problemów nie mam większego wpływu. Najważniejsi są dla mnie mieszkańcy. Ci, którzy codzienną, uczciwą i ciężką praca pomnażają aktywa naszego miasta.

Skrytykowane przez Pana inwestycje, remont gotyckiej części zamku, czy przebudowa ul. Skłodowskiej-Curie, Chopina, Grunwaldzkiej, zostały z zadowoleniem i zrozumieniem przyjęte przez mieszkańców. Za kwotę 10,9 mln zł zostanie dokończony trwający ponad 100 lat remont najcenniejszego zabytku w Działdowie. To niepowtarzalna okazja, tym bardziej, że miasto pozyskało dofinansowanie w wysokości 6,5 mln zł. W poprzednich latach pojawiało się wiele pomysłów na zagospodarowanie zamku, od sprzedaży obiektu prywatnemu przedsiębiorcy do stworzenia ekskluzywnego hotelu, niedostępnego dla zwykłych, bliskich mojemu sercu mieszkańców miasta. Złożyliśmy jeden wniosek, który został bardzo wysoko oceniony i otrzymaliśmy dofinansowanie. Przypomnę Panu Staroście, że Pan będąc przewodniczącym Społecznego Komitetu Wspierającego Budowę Hospicjum w Działdowie przez 10 lat starał się o pozyskanie środków na remont budynków poobozowych. Zostało złożonych kilkanaście wniosków. Niestety, żaden z nich nie został dostrzeżony. Budynek poobozowy popadł w ruinę, a pewne osoby dziś próbują winą obarczyć obecnego burmistrza. Nie wstydzę się, że gmina musiała dołożyć dodatkowe pieniądze do remontu zamku. Krótko mówiąc, nie chcę mojemu następcy zostawić obiektu w takim stanie, w jakim ja przejąłem koszary.

Nie zaprzeczy Pan, że remont ul. Skłodowskiej-Curie, Chopina, Grunwaldzkiej jest największą inwestycją drogową w powiecie działdowskim. Nie zaprzeczy Pan również, że Gmina Miasto Działdowo wydaje dużo więcej na inwestycje drogowe niż Powiat Działdowski. Remont wspomnianych ulic, podobnie jak zamek, został wysoko oceniony i otrzymaliśmy 2,6 mln zł dofinansowania. Ubolewam, że nie podzielił się Pan z nami swoją wiedzą, "jak z palcem w nosie" remontować główne ulice miasta o długości 1.6 km, przy których znajduje się kilkanaście obiektów użyteczności publicznej obsługujących powiat działdowski. Myślę, że gdyby Pan wiedział jak wykonać kanalizację deszczową, kanał teletechniczny, sieć gazową, przyłącza wodociągowe bez zerwania asfaltu i głębokich, uciążliwych dla mieszkańców wykopów, to nie byłby Pan starostą a wziętym, zarabiającym miliardy przedsiębiorcą. O mających nastąpić utrudnieniach informowaliśmy działdowian i przedsiębiorców, którzy w większości do sprawy podeszli z dużym zrozumieniem.

Jako burmistrz Działdowa deklaruje publicznie chęć współpracy z Powiatem Działdowskim na wspólnie wypracowanych warunkach. Gmina Miasto Działdowo jako jeden z nielicznych samorządów przygotowała w budżecie na rok 2016 kwotę 30 tys. zł na zakup sprzętu specjalistycznego do diagnozowania zatruć narkotykowych i poalkoholowych dla szpitala powiatowego w Działdowie. Niestety przez cały rok nikt do nas nie wystąpił z odpowiednim pismem. W roku 2017 r. zaplanowaliśmy 100 tys. zł pomocy finansowej dla powiatu działdowskiego na wykonanie dokumentacji technicznej na przebudowę drogi powiatowej nr 1587N (ul. Leśna i droga do Malinowa). W ramach pomocy finansowej poprosiliśmy o uwzględnienie w projekcie ścieżki rowerowej w ul. Leśnej. W odpowiedzi napisał Pan, że nie ma możliwości technicznych na umieszczenie w drodze ścieżki na wskazanym przez nas odcinku. Kiedy udowodniliśmy, że takowe istnieją, zaczęły pojawiać się kolejne przeszkody. Na szczęście równolegle przygotowaliśmy alternatywne połączenie istniejących ścieżek rowerowych z ominięciem ul. Leśnej, która po planowanym remoncie stanie się głównym ciągiem komunikacyjnym łączącym świat z mającą powstać w Sarnowie potężną fermą kurników.

Podsumowując, pozwolę sobie stwierdzić, że Pana atak na moją osobę odbieram jako nieporadną próbę odwrócenia uwagi od problemów, z którymi w ostatnich tygodniach zetknęli się mieszkańcy Działdowa. Pierwszy z nich dotyczy 58 kurników na 3,5 mln drobiu, które mają powstać tuż za rogatkami miasta na terenie dawnego gospodarstwa rolnego przy dawnej Szkole Rolniczej w Malinowie. Nie byłoby dzisiaj problemu Panie Starosto, gdyby nie likwidacja gospodarstwa i sprzedaż gruntu. Kolejny problem, to problem nadzoru i zarządzania nad działdowskim szpitalem. Z braku miejsca, tematu nawet nie będę rozwijał.

Czytaj e-wydanie ">kliknij