Rozbiegane Działdowo na zawodach w stolicy

2017-05-14 17:00:00(ost. akt: 2017-05-12 14:39:40)

Autor zdjęcia: archiuwm "Rozbiegane Działdowo"

W niedzielę 23 kwietnia o godzinie 5.00 rano w nieznacznie ponurej aurze poranka, kilkunastoosobowy bus z biegaczami z „Rozbieganego Działdowa” wyruszył w stronę Warszawy. Tam, na godzinę 9.00 zaplanowany był start zarówno biegu maratońskiego jak i biegu na 10 km.

Niektórzy już po raz kolejny, inni , w tym ja, jako debiutanci na tego typu ogromnej masowej imprezie, ale w kontraście do niepewnej pogody, wszyscy uśmiechnięci i gotowi do bicia kolejnych życiowych rekordów. Po dotarciu na miejsce początkowo lekka niepewność - przede mną w sąsiedztwie Stadionu Narodowego ukazało się miasteczko biegowe z ogromną ilością białych namiotów, wolontariuszy, krążących w różne strony biegaczy z nieustannie zachęcającym do dobrej zabawy speakerem w tle, gotowe pomieścić 20 tysięcy osób. Jednak dzięki bardzo dobrej organizacji cała odprawa przed startem, lokalizacja odpowiednich stref czy już samych stref startowych okazały się nie być problemem.

Przebieranie, rozgrzewka, ostatnie uściski i życzenia powodzenia i nasza drużyna rozeszła się do wcześniej zadeklarowanych przez każdego zawodnika, stref startowych. W tak masowych biegowych imprezach zawodnicy w formularzu zgłoszeniowym zaznaczają, na podstawie oceny swoich możliwości, w jakim czasie chcą ukończyć dany bieg i z takiej „strefy czasowej” startują, z założenia w sąsiedztwie osób biegnącym podobnym tempem. Najszybsi na początku i stopniowo aż do zawodników biegnących najwolniej na samym końcu. Podczas zawodów z niedużą liczbą zawodników, każdy uczestnik ustawia się dowolnie przed linią startu.

Na jednej ulicy ustawieni zostali w przeciwnych kierunkach zawodnicy mający przebiec 10 km oraz trasę maratonu. O godz. 9.01 strzał i każdy rozpoczął swój indywidualny bieg do mety. I tak najszybciej wśród naszych mężczyzn bieg na 10 km ukończył Łukasz Schulz z czasem na mecie 37 min 27 sek. reprezentujący 2 HD Decor Działdowo, Magdalena Pietruszka w czasie 47:00 była z kolei pierwszą z kobiet „Rozbieganego Działdowa”. Wyniki pozostałych zawodników: Bogdan Wodzyński 41:15, Przemysław Gajewski 41:19, Leon Mederski 42:03, Dariusz Mroziński 45:31, Agnieszka Rojewska 50:18, Karol Malonek 51:06, Wioletta Kasprowicz 51:51, Agnieszka Nazarewicz 54:01, Adam Osowski 60:00, Sylwester Kasprowicz 61:00.

Około godziny 11.30 rozpoczęło się oczekiwanie na maratończyków. Wszyscy nerwowo zaczynaliśmy kręcić się po trybunach – mimo iż każdy z nas startował tego dnia to właśnie z nimi byliśmy głównie myślami i sercem podczas całych 10 km. I tak jako pierwszy w niebieskich barwach naszego klubu maraton z czasem 3:23:42 ukończył Paweł Żmijewski, kolejni to Radosław Kwiatkowski 3:26:54, Marcin Kasprowicz 3:28:44, Andrzej Borowski 3:31:51, Artur Zajączkowski 3:35:15, Jakub Pietrzak 3:41:43, Jacek Pawlak 3:43:16.
Po gromkich barwach i gratulacjach zmęczeni i szczęśliwi, po południu wracaliśmy z powrotem do Działdowa. Bogatsi o wspaniałe doświadczenia tamtego dnia, dumni z osiągnięć, bo każdemu z nas udało się poprawić swój własny życiowy rekord!
Z tego miejsca w imieniu własnym i całego „Rozbieganego Działdowa” chcielibyśmy ogromnie podziękować naszym trenerom Łukaszowi Schulzowi i Magdalenie Pietruszce za cały trud i zaangażowanie wkładane w nasze treningi i przygotowania.

Wioletta Kasprowicz


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5