Mieszkasz sam, nie zostawiaj swojego dobytku bez dozoru. Nie dawaj szansy złodziejowi

Kobieta po osiemdziesiątce robiła porządki w swoim domu. Było ciepło, przyjemnie zawiewało letnim wiatrem. Postanowiła przewietrzyć pomieszczenia, otworzyła okna chcąc je trochę odświeżyć. W momencie, gdy czyściła okna z jednej strony domu, usłyszała odgłos zamykanych drzwi wejściowych. Staruszka weszła na przedpokój i ujrzała stojącą w nim kobietę. Nie znała jej, ale ta rozpoczęła z nią rozmowę. Pytała o samopoczucie seniorki, jej zdrowie, jak układa się jej z bliskimi, czy jest szczęśliwa. Po kilkuminutowej rozmowie w kuchni, wyszła ze staruszką przed dom i nadal kontynuowała pogawędkę. Tym razem zainteresowały ją kwiaty i krzewy rosnące przed domem. Kobieta w podeszłym wieku chętnie opowiadała widząc zainteresowanie „gościa”. Po chwili, niespodziewany gość podziękował za miła rozmowę i wsiadł do stojącego przed domem staruszki auta, a następnie odjechał.

Kobieta w podeszłym wieku wróciła do domu. Zajrzała do pokoju, układała znajdujące się w nim rzeczy i… zorientowała się, że nie wszystko jest w porządku. Zginęły jej oszczędności, które trzymała w domu.

Poinformowała o odkryciu bliskich, a ci policję. Policjanci ustalili szczegóły zdarzenia, przebieg dnia, wizytę niespodziewanego gościa. Okazało się, że „nieproszonych” gości było najprawdopodobniej więcej. Podczas, gdy jedna z kobiet prowadziła rozmowę ze staruszką, dwie inne „urzędowały” w pomieszczeniach domu. Najprawdopodobniej, to właśnie one pozbawiły seniorkę trzymanych w domu pieniędzy. Następnie wykorzystując nieuwagę staruszki opuściły dom, wsiadły do czekającego przed domem auta i czekały na trzecią z kobiet. Gdy ta dołączyła do nich, wspólnie odjechały.

Ta historia jest prawdziwa. Zdarzyła się niedawno w naszym powiecie, na terenie Lidzbarka.

Policja poszukuje sprawców kradzieży i przypomina o zachowaniu środków ostrożności podczas kontaktów z innymi osobami. Zwłaszcza osoby starsze, samotnie zamieszkujące powinno się szczególnie uczulić na nie otwieranie drzwi obcym, podającym się za pracowników różnych instytucji czy firm. Nie mają one obowiązku otwierać im drzwi i wpuszczać ich do swoich domostw. Zawsze mogą poinformować, w przypadku takiej „niespodziewanej” wizyty, że proszą o kontakt w innym terminie. Następnie, mogą poprosić bliską osobę (kogoś z rodziny, sąsiedztwa czy dobrych znajomych) o to, by uczestniczyła z nimi w dniu takiego zaplanowanego wcześniej spotkania z „nieznajomym” gościem.

Pamiętajmy, by nie zostawiać otwartych drzwi, czy okien, w momencie gdy wychodzimy poza miejsce zamieszkania, nawet jeśli trwa to chwilę, a my będziemy gdzieś w pobliżu. Pozostając samemu w domu, wychodząc do ogródka czy na podwórze, nie zostawiajmy otwartych drzwi, jeśli nie mamy na nie widoku. Dla złodzieja każda okazja jest dobra i z każdej chętnie skorzysta. Nie zachęcajmy go do tego swoim nieostrożnym postępowaniem i nie dawajmy mu do tego dodatkowych powodów.

Nie pozostawiajmy rzeczy wartościowych na widoku i nie informujmy innych o miejscu, w którym przechowujemy oszczędności i inne drogocenne przedmioty.
Członkowie rodzin osób w podeszłym wieku powinny zwrócić większą uwagę na swoich bliskich, zwłaszcza tych mieszkających osobno, uczulić na zachowanie rozsądku i nie otwieranie drzwi nieznajomym. Oszuści żerują na osobach starszych wykorzystując ich wiek, niedołężność, często problemy ze słuchem czy chodzeniem. A osoby starsze, ufne, spragnione kontaktu z inną osobą, często nieświadomie, chętnie podejmują rozmowy z napotkanymi nieznajomymi nie podejrzewając i nie wyczuwając ich zamiarów i, nie zawsze, dobrych intencji.
Warto zadbać o bezpieczeństwo naszych seniorów i za każdym razem przypominać im o ich bezpieczeństwie, by nie stali się ofiarami przestępstw na ich szkodę.