W Turzy Wielkiej znowu straszy. Rodzina uciekła z mieszkania dziś w nocy
2017-12-08 09:41:48(ost. akt: 2017-12-08 10:02:34)
Pani Krystyna z Turzy Wielkiej wraz z rodziną ponownie musiała uciekać z nawiedzonego domu. Wrócili tam we wtorek, ponieważ nie mogli już dłużej przebywać w Caritasie. Z czwartku na piątek w nocy ok. godz. 1.00 spakowali się i opuścili mieszkanie. Znów tam straszy.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Nieznana siła rzuca w nich różnymi przedmiotami w ich domu, teraz mieszkają w Caritasie
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Nawiedzony dom to sprawa dla księdza egzorcysty [WYWIAD]
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Rodzina z Turzy Wielkiej wraca do nawiedzonego domu i czeka na egzorcystę
— Dwa dni był spokój. Myśleliśmy, że tak już zostanie. Jednak w czwartek (7 grudnia) zaczęły się dziać z powrotem dziwne rzeczy — opowiada pani Krystyna. — Najpierw poleciały dwa klocki, potem na klapie sedesu leżały dwa skrzyżowane noże. Do pokoju wpadały noże i kieliszek, który stłukł się w drobny mak. Koszmar powrócił. Zadzwoniłam tak, jak wcześniej zapowiadałam, na policję, jednak nie chcieli podjąć interwencji. Nie przyjechali.
Rodzina pani Krystyny teraz już jest całkowicie bezradna.
— Pojawiła się nadzieja, ale teraz już nie mam nawet siły płakać — opowiada. — Moja córka wyszła ze szpitala (trafiał na oddział w niedzielę wieczorem), ale jak zobaczyła, co się dzieje, znów się załamała.
— Pojawiła się nadzieja, ale teraz już nie mam nawet siły płakać — opowiada. — Moja córka wyszła ze szpitala (trafiał na oddział w niedzielę wieczorem), ale jak zobaczyła, co się dzieje, znów się załamała.
Ksiądz egzorcysta ma przyjechać do nas w poniedziałek. To jedyna nadzieja. Na inne mieszkanie nas nie stać. I to też jest wielki dramat. Gdyby nie duchy, nie myślelibyśmy o przeprowadzce. Przyzwyczailiśmy się do tego miejsca, wszędzie blisko, szkoła kościół, sklep. Poszłam po pomoc do GOPS-u, ale też nic nie da się zrobić w naszej sprawie. Może ktoś się nad nami w końcu zlituje.
Na dzień dzisiejszy rodzina pani Krystyny nie ma dokąd pójść.
— Chyba będziemy spać na dworze — mówi zdesperowana.
mcz
dzialdowo@gazetaolsztynska.pl
Na dzień dzisiejszy rodzina pani Krystyny nie ma dokąd pójść.
— Chyba będziemy spać na dworze — mówi zdesperowana.
mcz
dzialdowo@gazetaolsztynska.pl
Czytaj e-wydanie
Komentarze (164) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Kruk #2393301 | 37.47.*.* 8 gru 2017 10:07
Ciekawe że ksiądz egzorcysta ma takie napięte terminy. I będzie dopiero w poniedzialek? Ofiara za mała czy o co chodzi?
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (6)
sass #2393302 | 37.7.*.* 8 gru 2017 10:08
A więc twierdzi Pani, że spadł kieliszek??? Hmm, Watsonie to będzie trudna sprawa...
Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz
jacek #2393306 | 83.13.*.* 8 gru 2017 10:13
99% tego typu przypadków to ingerencja ludzka w celu uzyskania rozgłosu. Temat się powtarza, a ludzie z zewnątrz po pobycie w tym domu niczego nie zauważają. Standardowy scenariusz, nic nowego ani nadzwyczajnego. Kobitka potrzebuje rozgłosu bądź nowego mieszkania i zdecydowała, że to będzie najlepszy sposób, aby osiągnąć cel. Moja rada - niech się zajmie czymś pożytecznym, a nie robi szopki i szuka poklasku. Takie rzeczy nie istnieją - po prostu.
Ocena komentarza: warty uwagi (26) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
magda #2393308 | 83.9.*.* 8 gru 2017 10:16
dlaczego nie zainstalują kamer,aby wszystko nagrały ?
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
DONPEDRO #2393312 | 37.47.*.* 8 gru 2017 10:17
1000 zl za noc w tym domu powinni brac
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz