Duchy w Turzy Wielkiej się uspokoiły, ale nie odeszły

2017-12-21 07:10:00(ost. akt: 2017-12-21 08:26:39)
Egzorcyzmy w Turzy Wielkiej

Turza Wielka k. Działdowa- Pani Krystyna z Turzy Wielkiej musiała wraz z rodziną uciekać z, jak twierdzi, nawiedzonego domu. Utrzymuje, że w jej domu od niedawna przedmioty poruszają się same, spadają na podłogę. Do mieszkania

Egzorcyzmy w Turzy Wielkiej Turza Wielka k. Działdowa- Pani Krystyna z Turzy Wielkiej musiała wraz z rodziną uciekać z, jak twierdzi, nawiedzonego domu. Utrzymuje, że w jej domu od niedawna przedmioty poruszają się same, spadają na podłogę. Do mieszkania

Autor zdjęcia: Przemysław Getka

Po wizycie egzorcysty w domu państwa Pokropskich zapanował względy spokój. Czuć jeszcze obecność duchów, ale już nie tak dobitnie. Co na to mieszkańcy?
Pastor egzorcysta ma przyjechać do nawiedzonego domu jeszcze raz. — Obiecał, że będzie to jeszcze przed świętami — mówi pani Krystyna.

— Teraz jest trochę lepiej, jednak zły duch nie został całkowicie przegoniony.
W tym domu przed wojną mieszkała niemiecka rodzina, którą zamordowali sowieci. — To być może ich umęczone dusze czegoś od żywych chcą, ale nie wiadomo czego — opowiada Krystyna Pokropska. — Dzwonił do mnie ksiądz katolicki z Płocka i to on zasugerował, że te dusze nie mają spokoju i dobijają się do naszego świata.

Przypomnijmy, że dziwne zjawiska w domu Pokropskich zaczęły się 23 listopada. Najpierw było pukanie do drzwi, choć po drugiej stronie nikogo nie było. Potem z segmentu spadły baterie. A następnego dnia w ich stronę poleciały monety, łyżki, a nawet noże. Z sufitu koło lampy zaczęła kapać woda. Pokropscy wezwali na pomoc miejscowego proboszcza, choć duchowny poświęcił mieszkanie, odprawił nawet mszę w intencji rodziny to na nic się zdało. Co więcej, kiedy po mszy przyszedł do nich jeszcze się pomodlić, to później na chwilę przysiadł na wersalce. Biret odłożył obok, wtedy jakaś siła cisnęła w biret proboszcza kłódką.

Sołtys Turzy Wielkiej Marek Waśkowiak cieszy się, że sprawa z duchami zaczyna mieć powoli swój szczęśliwy finał. — Mam nadzieję, że do świąt uspokoi się na dobre. Bez wątpienia coś tam było, ale niech już sobie idzie. Nasz wioska miała swoje pięć minut w mediach, jednak na takiej sławie nam nie zależy — mówi Marek Waśkowiak.

Karol Wrombel
k.wrombel@gazetaolsztynska.pl


Komentarze (61) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Duchy #2411396 | 176.103.*.* 6 sty 2018 17:40

    Duchy z turzy pozdrawiają redakcję gazety dzialdowskiej

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. L #2407695 | 37.201.*.* 1 sty 2018 10:04

      Moja szwagierka jak poszta na lewizne, wrocila za 2 dni to bratu powiedziala , ze ja porwali. A on glupek uwierzyl.

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. Wiedźmin #2405275 | 94.254.*.* 28 gru 2017 07:30

      Moim zdaniem sołtys powinien w remizie złożyć ofiarę z kozy to duchy odejdą z wioeski. A katol z kurczaka co by go opuściły majaki jakoweś i Bóg zechciał przewietrzyć jego umysł.

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. Wiedźmin #2404685 | 94.254.*.* 26 gru 2017 15:19

        Ludziom pod deklami od nadmiaru bełtów robi się nezły syf i zaczynają bredzić. Ale żeby takie tanie zagrywki ludzie łykali. Ciemnogród, zabobony i obciach. Tyle o tym wszystkim. Tylko że się wstydzę za takich Polaków.

        Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

        1. Ludzie #2404484 | 83.30.*.* 25 gru 2017 22:00

          Ekipa Mystery Hunters zbadala sprawe wystarczyl wywiad z eodzina mieszkajaca pod nimi to fejk i mistyfikacja jebac ich tych pochujskich

          Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (61)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5