Działdowo moje miasto, a w nim

2018-03-21 16:00:04(ost. akt: 2018-03-23 19:23:04)
Z Działdowem Adrianę Tumińską łączą pięknie wspomnienia

Z Działdowem Adrianę Tumińską łączą pięknie wspomnienia

Autor zdjęcia: Marcin Siwowski

Na facebooku działa profil „Działdowo moje miasto i okolice”. Pojawia się w nim wiele postów publikowanych przez Adrianę Tumińską. Zagadką dla mieszkańców naszego miasta jest związek tej osoby z Działdowem. To rodowita działdowianka, kochająca swoje miasto.
- Działdowo to moje miasto rodzinne, w którym się urodziłam. Nie mieszkałam tu zbyt długo, bo zaledwie 15 lat - opowiada Adriana Tumińska, która obecnie mieszka w Pruszczu Gdańskim.

Wyprowadzka z Działdowa

W 1985 roku pani Adriana wraz z rodzicami wyprowadziła się do Gdańska. Dzień przeprowadzki wspomina jako najgorszy okres w moim życiu, ponieważ to właśnie z Działdowem jest związana emocjonalnie.
- To w Działdowie zostawiliśmy naszą rodzinę, a przede wszystkim moją babcię, wujka, a także koleżanki i znajomych. Gdańsk choć piękny to jednak dla mnie był obcy. Wręcz nienawidziłam Gdańska – wspomina dzień przeprowadzki z Działdowa do Gdańska Adriana Tumińska.

W Działdowie pozostała cześć rodziny pani Adriany, jej ukochana babcia i wujek, to sprawiało, że często odwiedzała swoje rodzinne miasto.
- Wykorzystywałam każdy dogodny momenty takie jak: wakacje, ferie, święta lub chociażby weekendy aby wracać do Działdowa. Tu czułam się najlepiej, tu byłam szczęśliwa, tu byłam „u siebie”. Uwielbiałam każdą uliczkę, każdą kamieniczkę - opowiada nasza rozmówczyni. Uważa, że ktoś kto nie mieszkał w w tym mieście nie zrozumie tego czuła po przeprowadzce do innego miasta.
Oczywiście z biegiem lat po ukończeniu Liceum Medycznego i studiów, Adriana Tumińska przeprowadziła się do Pruszcza Gdańskiego, gdzie założyła rodzinę, tu pracuje zawodowo, ma również wiele znajomych.

Sentyment do Działdowa
- Jednak największy sentyment mam do Działdowa i ludzi tam mieszkających. Działdowo ma swój specyficzny klimat. Tu są inni ludzie, tu nawet mamy taką specyficzną swoistą „mowę działdowską”. Tego nie da się opisać słowami. Na początku mogłam tylko pisać listy, które notabene trzymam do dzisiaj jako pamiątka z Działdowa – wspomina rodowita działdowianka.
Od kiedy jednak pojawił się szeroki dostęp do internetu, a z czasem powstał portal – naszaklasa.pl kontakt z ukochanym miastem dla Adriany Tumińskiej był o wiele łatwiejszy.

- Założyłam tu oprócz swojego profilu, również profil: „Działdowo moje miasto i okolice”. Na nim wrzucałam najpierw swoje zdjęcia Działdowa i okolic oraz różne informacje. Wahałam się czy prowadzenie takiego profilu ma jakiś sens, kiedy jednak napisała do mnie pani Jadwiga Smółka, zyskałam motywację i doszłam do wniosku, że warto taką stronę prowadzić. Nawet odwiedziła mnie w Pruszczu Gdańskim i to przede wszystkim dzięki niej prowadziłam dalej profil - kontynuuje pani Adriana.

„Działdowo moje miasto i okolice”
Z czasem powstał portal facebook. Było tam kilka stron związanych z Działdowem. Jednak pani Adriana wraz z koleżanką z Warszawy wpadły na pomysł, że warto założyć grupę „Działdowo moje miasto i okolice”. Taki profil powstał 12 listopada 2014 roku. Najpierw nasza czytelniczka przeniosła swoją galerię z „Naszej klasy”. Po jakimś czasie zorientowała się, że jest wielu ludzi w Działdowie, którzy interesują się fotografiami związanymi z Działdowem, jego historią i zaczęłam udostępniać ich posty w utworzonej przez siebie grupie. - Chciałam aby każdy związany z Działdowem mógł dowiedzieć się jak najwięcej o ukochanym mieście i okolicach. Utworzyłam 70 albumów nie tylko tematycznych typu - ratusz, zamek, dworzec, szpital, stare zdjęcia Działdowa, wspomnienia z dawnych lat, ale również albumy indywidualnych ludzi, którzy robią zdjęcia Działdowa i okolic - wymienia Adriana Tumińska.
Twórczyni grupy „Działdowo moje miasto i okolice” informację czerpie z innych stron dotyczących Działdowa m.in.: z portali informacyjnych: Gazety Działdowskiej, z Działdowskiej Kuźni Słowa, biblioteki publicznej, Miejskiego Domu Kultury i ze strony: stare zdjęcia Działdowa, którą prowadzi Franciszek Skibicki.

Zmiana na lepsze
- Jestem pod wielkim wrażeniem jego pasji i kolekcji pocztówek z Działdowa i okolic oraz wiedzy na temat naszego miasta - mówi pani Adriana. - Bardzo dużo informacji i materiałów uzyskuję z prywatnych profili facebookowych.
Te osoby same wzbogacają galerię naszej grupy. To im chciałabym najbardziej podziękować bo to oni razem ze mną tworzą nasza grupę - opowiada wzruszona Adriana Tumińska.
Największą pasją pani Adriany jest czytanie książek.
- Oczywiście nie ograniczam się tylko do czytania książek, uczestniczę w biesiadach literackich organizowanych przez bibliotekę publiczną w Pruszczu Gdańskim. Interesuję się zwierzętami. Posiadam dwa małe pieski, często organizuję zbiórki żywności, ubrań i akcesoriów do schronisk dla zwierzą - wymienia nasza rozmówczyni.
Pani Tuminska, uważa że Działdowo zmieniło się na lepsze, ale dla niej przede wszystkim liczy się miasto samo w sobie. Uwielbia rynek miejski i kamieniczki, bo właśnie na rynku się wychowała. Szczególnie pani Adriana wspomina Elżbietę Łuczak, która była jej mentorem.

Odwiedza swoje miasto
- Kiedy jestem w Działdowie, często odwiedzam moją pierwsza szkołę, czyli Szkołę nr 1 im. Władysława Jagiełły, do dziś mam plecak z pierwszej klasy i Szkołę nr 3 im. Bronisława Malinowskiego. Dalsza edukację kontynuowałam już w Sopocie i w Gdańsku. Lubię także odwiedzać były hotel pielęgniarski, w którym pracowała moja babcia. Mam do tego miejsca wielki sentyment, ponieważ bardzo często tam bywałam u babci w pracy – wspomina z sentymentem Adriana Tumińska
Według naszej rozmówczyni w Działdowie jest wiele miejsc i obiektów, które warto odwiedzić i przede wszystkim poznać ich bogatą historię.
- Mogę powiedzieć, jako ciekawostkę w stary działdowski szpital odwiedził kardynał Karol Wojtyła, który był w odwiedzinach u swojego rannego w katastrofie kolejowej kolegi. Oznacza to, że w naszym mieście był nasz papież święty Jan Paweł II – mówi z duma pani Adriana.
Według pani Tumińskiej Działdowo kojarzone jest na pewno z działdowską wokalistką Kasią Stankiewicz, a także poetkami Elżbietą Zakrzewską i Renatą Buczyńską, malarzem Andrzejem Walaskiem i Benedyktem Perzyńskim. Również z węzłem kolejowym, bo leży na trasie Gdańsk - Warszawa. Bardzo wiele osób przejeżdża bądź ma przesiadkę w Działdowie.
- Z racji tego, że w Pruszczu Gdańskim mam swoją rodzinę i tu pracuję, więc do Działdowa jeżdżę w miarę możliwości. Dawniej były tylko listy, które trzymam do dzisiejszego dnia, a dziś są telefony i oczywiście grupa facebookowa, która bardzo przybliża mi Działdowa - ze smutkiem nadmienia pani Adriana.
Naszą czytelniczkę oprócz zdjęć i informacji w grupie utworzonej na facebooku najbardziej cieszy fakt, że w jej skład wchodzą ludzie, którzy komentują, wspominają swoje ukochane miasto.

Podziękowania od ludzi
- Bardzo często otrzymuję podziękowania od wielu działdowiaków mieszkających poza granicami miasta, że dzięki grupie powracają im wspomnienia, odnawiają swoje znajomość i odnajdują nawet rodziny. Piszą mi, że tylko grupa im przybliża miasto, ponieważ z równych przyczyn: materialnych lub zdrowotnych nie mogą odwiedzić Działdowa – opowiada dalej pani Adriana.
Grupa dla wszystkich mieszkających poza miastem grupa facebookowa, a zwłaszcza galeria zdjęć pozwala na wirtualny spacer po Działdowie. Pani Tumińska uważa, że dzięki takim ludziom warto prowadzić grupę. Wiele osób w formie podziękowania przysyła jej pamiątki i inne gadżety z Działdowa, takie jak: książki, kubki, magnesy i kalendarze.
- Bardzo tęsknię za Działdowem i mam nadzieję, że kiedyś jeszcze w nim zamieszkam. Jest w Działdowie wiele osób, które chciałabym bardzo pozdrowić przede wszystkim moich wujków Leszka i Wiesława Moskwę, kuzynkę Kamilkę, ciocię Bożenę, przyjaciółki Marzenę Jedamską, z którą znamy się od kołyski, Bożenę Znamirowską i Ewę Jurkowską. Osoby bliskie memu sercu będą wiedziały o kogo chodzi, ponieważ nieprzerwanie od kilkudziesięciu lat utrzymujemy kontakt. Chciałabym bardzo podziękować członkom grupy „Działdowo moje miasto i okolice”, bo dzięki nim grupa „żyje” - kończy swoją historię Adriana Tumińska.

Szymon Wyrostek

Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. O! #2468852 | 185.170.*.* 23 mar 2018 07:59

    Poetka Renata Bukowska. Bukowska... Z Działdowa? Nic o niej nie słyszałem.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. A #2468442 | 71.218.*.* 22 mar 2018 15:28

    zalezy.....

    odpowiedz na ten komentarz

  3. kade #2468251 | 197.231.*.* 22 mar 2018 11:57

    90% materiałów na tej grupie to zapożyczenia (delikatnie mówiąc) lub udostępnienia pracy innych. O wiele bardziej cenię sobię pracę Benka Perzyńskiego lub Franciszka Skibickiego. Trochę mnie dziwi, że grupa jest zamknięta i osoby spoza nic nie mogą obejrzeć, a przecież nie wszyscy mają ochotę do zrzeszania się w jakichkolwiek grupach.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

  4. Ja wiem dlaczego #2468112 | 185.170.*.* 22 mar 2018 09:32

    Podlizuje się władzy żeby fuchę dostać na zamku, Wielu osobom się udało. Palec w d... siwego burmistrza niekiedy się smaruje:)

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. :) #2467972 | 185.170.*.* 22 mar 2018 07:24

      Działdowo, miasto a w nim ---- ZAZDROŚĆ FRUSTRATÓW! buhahaha!

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (11)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5