Wychowawcy domu dziecka w Lidzbarku Welskim przed sądem. Zarzuca się im znęcanie nad dziećmi

2018-04-13 14:26:03(ost. akt: 2018-04-13 15:12:04)
— Nowy sędzia prowadzący sprawę musiał się zapoznać z jej aktami, które są rozległe, więc proces nie mógł ruszyć wcześniej. Jakichś wielkich opóźnień w tym procesie nie ma — zapewnia prezes Sądu Rejonowego w Działdowie.

— Nowy sędzia prowadzący sprawę musiał się zapoznać z jej aktami, które są rozległe, więc proces nie mógł ruszyć wcześniej. Jakichś wielkich opóźnień w tym procesie nie ma — zapewnia prezes Sądu Rejonowego w Działdowie.

Autor zdjęcia: Szymon Wyrostek

Po raz drugi w Sądzie Rejonowym w Działdowie rozpoczął się proces sześciu osób, w tym byłej dyrektorki Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej „Mario”. Zarzuca im się znęcanie nad dziećmi.

Pierwsza rozprawa odbyła się 10 kwietnia. Przed sądem stanęło pięcioro oskarżonych (jedna osoba się nie pojawiła), w tym była dyrektorka placówki w Lidzbarku. Zapoznano ich z aktem oskarżenia. Zarzuca się im fizyczne i psychiczne znęcanie nad podopiecznymi. Wyłączono również jawność procesu.

— Sąd przesłuchał dwójkę oskarżonych. Rozpoczęto także przesłuchanie kolejnego, jednak ze względu na obszerne wyjaśnienia nie można było wysłuchać zeznań wszystkich. Zostaną oni przesłuchani w następnych terminach — mówi Tadeusz Witkowski, prezes Sądu Rejonowego w Działdowie.

Według prezesa działdowskiego sądu nie można w tej chwili powiedzieć, na którym posiedzeniu rozpocznie się postępowanie dowodowe i przesłuchiwanie 86 świadków, w tym poszkodowanych wychowanków ośrodka w Lidzbarku.

Przypomnijmy, że cała spraw wyszła na jaw jesienią 2015 roku. Wówczas do mediów wypłynęło zdjęcie, na którym dzieci z lidzbarskiej placówki były polewane jakimś płynem.

 Na ujawnione wtedy informacje władze ośrodka odpowiadały, że była to tylko forma zabawy. Co innego jednak mówiły dzieci.

Na ujawnione wtedy informacje władze ośrodka odpowiadały, że była to tylko forma zabawy. Co innego jednak mówiły dzieci. Skarżyły się także, że jedną z formą stosowanych kar było smarowanie fekaliami i wywożenie do lasu.

Najpierw działdowska, a potem ostródzka prokuratura przedstawiła zarzut byłej dyrektorce znęcania się nad podopiecznym . Później do listy oskarżonych dołączyła piątka podległych jej pracowników Ośrodka Opiekuńczo-Wychowawczego „Mario”. W pierwszym procesie działdowski sąd zadecydował, że w akcie oskarżenia znalazły się inne zarzuty niż te przedstawione oskarżonym w czasie śledztwa. Naruszało to ich prawo do obrony.

Zażalenie nie tę decyzję miejscowego wymiaru sprawiedliwości złożyła Prokuratura Rejonowy w Ostródzie.

— Pierwsza sprawa przed sądem w Działdowie została umorzona — przypomina prezes Tadeusz Witkowski. — Zostało bowiem złożone zażalenie od tej decyzji w Sądzie Okręgowym w Elblągu. Zostało ono uwzględnione i sprawa po raz drugi trafiała do Sądu Rejonowego w Działdowie.
Posiedzenia przygotowawcze odbywały się już na początku stycznia. Z obrońcami oskarżonych ustalano między innymi terminy rozpraw.

Nowy sędzia prowadzący sprawę musiał się zapoznać z jej aktami, które są rozległe, więc proces nie mógł ruszyć wcześniej. Jakichś wielkich opóźnień w tym procesie nie ma — zapewnia prezes Sądu Rejonowego w Działdowie.


Szymon Wyrostek

Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. lov #2484250 | 213.76.*.* 14 kwi 2018 12:00

    Dorosnąć, poćwiczyć, powrócić, rozliczyć przeszłość, bez rozgłosu, satysfakcja gwarantowana :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Jola #2483808 | 5.172.*.* 13 kwi 2018 15:42

      Mało tego, że dzieciom los zafundował pobyt w takim miejscu, to jeszcze opiekunowie zamiast prowadzić za rękę by dzieci poczuły się odrobine szczęśliwsze to nie. Zrobili sobie prywatne piekiełko dla dzieci..

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Jak #2483855 | 185.170.*.* 13 kwi 2018 16:46

        samopoczucie Dyrektora PCPR, którego kontrole nigdy nic nie wykazywały.

        Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

      2. Tyle czasu #2483873 | 185.170.*.* 13 kwi 2018 17:04

        A dyrektorka wolna i na razie nie poniosła konsekwencji. Zresztą z tej lekcji też nie wyciągnęła wniosków i dalej czyni zlo

        Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

        1. sprawiedliwość #2483792 | 94.254.*.* 13 kwi 2018 15:19

          Znęcanie, poniżanie i ku****wo, prawda Kinga Sz. ? To była Wasza praca !!!

          Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

          Pokaż wszystkie komentarze (16)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5