Chcemy mieć normalną drogę

2018-05-12 12:07:00(ost. akt: 2018-05-12 12:03:05)
- Nasza droga dojazdowa jest w złym stanie, to tylko 300 metrów, a jest to dla nas olbrzymi problemem - mówią zgodnie mieszkańcy

- Nasza droga dojazdowa jest w złym stanie, to tylko 300 metrów, a jest to dla nas olbrzymi problemem - mówią zgodnie mieszkańcy

Mieszkańcy Osiedla „Na skraju lasu” w Komornikach wystąpili z petycją do wójta gminy Działdowo o asfaltową drogę i chodnik. Ich prośby zostały odrzucone. Teraz szukają pomocy w innych instytucjach, bo chcą mieć normalną drogę.
Starania mieszkańców Osiedla „Na skraju lasu” w poddziałdowskich Komornikach od asfaltowa drogę, chodnik i oświetlenie trwają już dwa lata. Piotr Warszewik, jeden z mieszkańców nowego osiedla napisał petycję w imieniu całej społeczności i skierował ją do władz gminy Działdowo.
- Nasza droga dojazdowa jest w złym stanie to tylko 300 metrów a jest to dla nas olbrzymi problemem nie tylko w okresie zimowym, ale również w sezonach wiosennym i jesiennym. Podczas roztopów lub intensywnych opadów deszczu przejazd błotnistą, pełną dziur drogą staje się bardzo utrudniony - wyjaśnia Piotr Warszewik.
W swojej petycji do Pawła Cieślińskiego, wójta gminy Działdowo mieszkańcy poddziałdowskiego osiedla zauważyli, że może być utrudnione ratowania życia lub zdrowia mieszkańców z uwagi na fakt, że karetka pogotowia karetka pogotowia może mieć utrudniony dojazd. Zwrócili uwagę że istniejący stan rzeczy jest również wyjątkowo uciążliwy dla pieszych. Z powodu braku chodnika muszą poruszać się po błocie i omijać kałuże. Brak oświetlenia stwarza natomiast zagrożenie dla mieszkańców, zwłaszcza dzieci, które w okresie jesienno-zimowym musza wracać ciemną ulicą do domu ze szkoły.
Kiedy władze gminy Działdowo odmówiły budowy drogi dojazdowej do Osiedla „Na skraju lasu” mieszkańcy postanowili szukać pomocy w i innych instytucjach. Zwracali się z wnioskiem do burmistrza miasta Działdowo i starosty powiatowego. Pan Piotr kierował również pisemne wnioski do Ministerstwa Infrastruktury, wojewody Warmińsko-mazurskiego i Najwyższej Izby Kontroli oraz senator Bogusławy Orzechowskiej.
- Kiedy władze gminy odmówiły budowy drogi dojazdowej do naszego osiedla zwróciłem się o pomoc do innych instytucji. Z tłumaczeń władzy wynika, że mieszkamy na placu budowy. Jest to nie prawda. Wykonawca, który buduje kolejne bloki za naszym osiedlu ma własną nitkę dojazdową, więc nie ma mowy o ty, że droga asfaltowa zostałaby zniszczona.
Podobego zdania są inni mieszkańcy Osiedla „Na skraju lasu”, którzy przyszli na spotkanie e z naszym dziennikarzem w poniedziałek, 7 maja.
- Mieszkają tu rodziny z małymi dziećmi, a droga jest w tak złym stanie. Boimy się bezpieczeństwo, zwłaszcza porą zimową, kiedy zapada zmrok - powiedziała jedna z kobiet. - Cieżko jest przejechać wózkiem, bo wszędzie są dziury, kałuże i błoto - dodaje


Z kolei kiedy zaczyna robić się ciepło i jest względnie sucho, każdy przejeżdżający drogą samochód zostawia za sobą tuman kurzu.
- Jadąc na tych doła niszczymy samochody. Kiedy tylko jakieś auto tedy przejeżdża zaraz unosi się piach. Wszystko jest nim zasypane. Kolejnym mankamentem jest bezpieczeństwo pieszych na tej drodze. Nie mamy chodnika i chodzenie do miasta jest bardzo utrudnione i niebezpieczne - dodaje inny mieszkaniec osiedla w Komornikach.
O sprawę drogi w Komornikach zapytaliśmy wójta gminy Działdowo, Pawła Cieślińskiego. Drogą mailową wysłaliśmy pytania. Niestety w chwili oddania naszej gazety do druku nie otrzymaliśmy na nie odpowiedzi. W rozmowie telefonicznej usłyszeliśmy, że pan wójt otrzymał wydrukowane pytania, ale musiał wyjechać w sprawie służbowej do Olsztyna. Do sprawy powrócimy.

Komentarze (23) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. do Gość #2515304 | 94.254.*.* 8 cze 2018 01:47

    Taki z niego koleś co to gdy mu słabo wychodzi to chce do wyglądać. Typowe gry pozorów obliczone na korzyść swoją.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Gość #2513894 | 178.235.*.* 5 cze 2018 15:32

    Ten w okularach to zaocznie średnią szkołę ledwo zmachał więc taki i jego poziom wypowiedzi

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  3. Smród w Komornikach już w przyszłym roku #2503943 | 185.170.*.* 18 maj 2018 10:10

    Tam ceny mieszkań spadną zaraz na łeb bo chlewnia z Burkatu będzie wylewać gnojowicę też w tym rejonie bo właściciel ma tam swoje pola. Będzie smród że już sobie ludzie pod lasem nie pospacerują. A gnojowica to choroby i smród jakich mało

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  4. zabieram glos #2500961 | 37.47.*.* 14 maj 2018 05:29

    Jechałem tą drogą zimą i rzeczywiście jest koszmarna. Ppdwozie jęczy i trzeszczy. Latem Kobitki z wózkami i dziećmi prowadzonym za rękę zbierają na twarze tumany kurzu lub błota. Tamtędy nawet nie ma jak przejść. Syf, kiła i mogiła. Poniżej kilku głupio mądrych zabiera głos w typowo porwincjonalnym tonie i umiarkowanej inteligencji. Karzą czekać 25 lat bo inni czekali lub puszczają teksty typu "widziały gały co brały". Słychać w ich wypowiedziach peerelowską mentalność pani sprzedawczyni z sklepu mięsnego. A kolejka po towar to dla nich chleb powszedni. Dla tak myślących czas się wtedy zatrzymał a z nim sposób postrzegania rzeczywistości. Czasy się zmieniły i skoro są pieniądze na 500+ dla dzieci to może niech też ich rodzice mają ten kawałek chodnika. Pieniędzy za ten zwykły i potrzebny wydatek przynajmniej nikt na pewno nie przepije. Władza jest jaka jest. Oni zawsze znajdą pieniądze tylko potrzebna jest dobra wola... ale czy ona jest? Sprawą zajął się chyba ten pan w ciemnych okularach ze zdjęcia. Słabo wypadł tekst szanowny panie. A zdjęcie wyjątkowo mocno ustawione. Pomijając polityczne ambicje apelują o więcej rzetelności bo przedstawianiem problemu w tak kipskim wydaniu więcej można zepsuć w sprawie niż ludziom pomóc.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  5. Mieszkaniec Osiedla "Na skraju lasu" #2500739 | 31.1.*.* 13 maj 2018 17:05

    W czasie kiedy kupowałem mieszkanie, nie było zbyt dużego wyboru nowych mieszkań o pow. powyżej 60 m2. Bo takiego mieszkania szukaliśmy z Małżonką. Oczywiście w pierwszej kolejności byłem zainteresowany kupnem mieszkania w Działdowie, gdzie będzie dojazd do bloku drogą asfaltową, a najlepiej, jakby w pobliżu była szkoła, przedszkole, sklep, itp. Jednakże rzeczywistość zweryfikowała nasze zamierzenia, bowiem okazało się, że mamy bardzo ograniczony wybór w mieszkaniach, jakie nas interesowały i niestety nie znaleźliśmy godnego uwagi mieszkania w Działdowie, które by nam się podobało. Dlatego też z konieczności zakupiliśmy mieszkanie na Osiedlu "Na skraju lasu". Naprawdę chętnie kupiłbym mieszkanie nawet 200 zł, czy 300 zł za m2 droższe, gdzie nie musiałbym jeździć co drugi dzień myć samochód bo osiada na nim masa kurzu. Akurat ja nie kierowałem się przy zakupie mieszkania jego ceną.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (23)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5