Oszukani rolnicy w programie „Państwo w Państwie”

2018-05-13 18:51:41(ost. akt: 2018-05-12 16:04:23)
Już dziś o godz. 19.30 w Polsacie będzie można zobaczyć emisję programu „Państwo w Państwie”. Jego bohaterami są rolnicy, którzy czują się oszukani przez dealera i producenta maszyn rolniczych. Wśród nich jest pan Dariusz Jarzembek z powiatu działdowskiego.
Przypomnijmy, że pan Dariusz Jarzembek cztery lata temu zaciągnął 150 tys. zł kredytu, żeby kupić ciągnik. Od 2014 roku maszyna jest jego własnością tylko na papierze, a dług nadal spłaca. Sprawą zajęli się reporterzy programu „Państwo w Państwie”.
Historia Dariusza ze wsi Jeglia w gminie Rybno rozpoczyna się cztery lata temu. Rolnika z naszego powiatu zwrócił się do dealera, bo chciał kupić ciągnik. Sprzedawca odwiedził go i zaoferował mu sprzedaż wybranej maszyny rolniczej. Była to firma z Lubawy. Kiedy pan Dariusz zdecydował się na skorzystanie z oferty pośrednika, sprawy „urzędowe” ruszyły szybko.
Po podpisaniu umowy kupna maszyna została zarejestrowana w wydziale komunikacji działdowskiego starostwa, a właściciel pojazdu udał się do banku. Tam otrzymał kredyt w wysokości 150 tysięcy złotych, a w dowodzie rejestracyjnym ciągnika pojawiła się pieczątka zastawu. Jednak ciągnika nigdy nie otrzymał. Taka sytuacja trwała kilka miesięcy.
— W pewnym momencie moja cierpliwość się wyczerpała i zwróciłem się do prokuratury w Iławie. Jednak ona umorzyła postępowanie — mówi rolnik z Jegli.
Kiedy działania wymiaru sprawiedliwości nie przyniosły żadnego efektu, nasz rozmówca postanowił zwrócić się o pomoc do ogólnopolskich mediów. Sprawą pana Dariusza i innych poszkodowanych rolników z województwa warmińsko-mazurskiego w 2016 roku zajęli się reporterzy polsatowskiego programu „Interwencja”. Według prokuratury z Iławy, Zenon W. (właściciel firmy dealerskiej — red.) tylko częściowo oszukał swoich klientów. Przekazane przez naszego rozmówcę pieniądze zostały przelane przez pośrednika na konto firmy produkującej ciągniki rolnicze, a więc nie można mówić, że firma oszukała lub działała z zamiarem oszustwa.
Sprawę oszukanych rolników z naszego województwa przejął kolejny polsatowski program „Państwo w państwie”. Po pierwszej emisji w lutym tego roku sprawą zainteresowała się Lidia Staroń, a sprawa zajęła się prokuratura z Bydgoszczy.
— Prowadzi ona postępowanie przygotowawcze. Kiedy tam ostatnio byłem, było 13 tomów akt, drugie tyle stanowią załączniki — opowiada pan Jarzembek. — Sądzę, że wszyscy działali, jakby byli zorganizowaną grupą przestępczą — dodaje mężczyzna.

(szw)

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. anonim1 #2507155 | 185.170.*.* 24 maj 2018 14:50

    Można gdzieś obejrzeć powtórkę?

    odpowiedz na ten komentarz

  2. to umorzyć tergo prokuratora z Iławy #2500883 | 5.172.*.* 13 maj 2018 21:17

    co umorzył. I na szparagi zapraszamy do Niemiec. Jak to jest że prokuratora w Bydgoszczy widzi przekręt, a ta w Iławie nie?? Co oni inne prawo kończyli i aplikacje?

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5