Emocjonujące zakończenie sezonu

2019-07-07 10:00:00(ost. akt: 2019-07-05 10:15:18)

Autor zdjęcia: Wel Lidzbark

Wel Lidzbark zakończył sezon 2018/2019. Ostatnie spotkanie to mecz z Grunwaldem Gietrzwałd, który nie miał większego znaczenia dla drużyny z Lidzbarka jeśli chodzi o miejsce w tabeli, dla ich przeciwników był to mecz niezwykle ważny.
Ten sezon był niezwykle emocjonujący. Po małej zmianie przepisów pewny awans do ligi okręgowej miała tylko drużyna, która zajęła pierwsze miejsce w tabeli. Druga będzie musiała walczyć jeszcze w meczu barażowym. Już od kilku kolejek wiadomo było, że o bezpośredni awans będą walczyć drużyny Polonii Iłowo i Grunwaldu Gierzwałd.

Nasza drużyna po dwóch ostatnich zwycięstwach na spokojnie mogła podejść do tego meczu. Grunwald musiał zdobyć w meczu z nami choćby punkt i liczyć na porażkę Polonii na trudnym terenie w Kazanicach.

Mecz rozpoczął się spokojnie. Żadna z drużyn nie forsowała tempa. Drużyna Grunwaldu nie mogła sforsować naszej defensywy i musiała uciekać się do długich zagrań. Pierwszy gol padł w 21 minucie. Prawym skrzydłem popędził nasz "Struś Pędziwiatr" Sebastian Grotkowski zostawiając za sobą dwóch zawodników gospodarzy. Sebastian podał do Filipa Kornowskiego, a ten bez problemu umieścił piłkę w bramce. Zespół Grunwaldu próbował odpowiedzieć, ale mądra gra naszego zespołu nie pozwalała im na zbyt wiele. Do przerwy był wynik 1:0.

Po przerwie było można było zauważyć wskazówki trenera gospodarzy nakreślone w przerwie. Grunwald starał się grać wysokim pressingiem, jednak tak jak w pierwszej połowie nic im to nie dało. W drugiej części oddali tylko jeden godny uwagi strzał, który w efektowny sposób obronił Michał Świątkowski. A od 75 minuty grała już tylko jedna drużyna. Najpierw w 78 minucie Mateusz Dobucki po świetnym prostopadłym podaniu uprzedził bramkarza i wbił piłkę do pustej bramki. Nasz zespól nadal atakował, a grający bez sił i chyba już bez ambicji zawodnicy Grunwaldu raz po raz posyłali długie piłki, które padały łupem naszych pomocników albo obrońców. W 90 minucie było już 3:0. Kolejne eleganckie prostopadłe podanie, sytuacja 1 na 1 Tomka Perowicza i pewny strzał. Mecz był rozstrzygnięty, ale naszym zawodnikom nadal było mało.

W ostatniej akcji meczu prawym skrzydłem popędził Arek Chmielewski, który zagrał piłkę wzdłuż bramki. Po przeciwnej stronie pola karnego piłkę przejął Przemek Chojnowski, który zagrał do Mateusza Dobuckiego. Będący we wspaniałej formie Dudi bez zastanowienia huknął pod porzeczkę i ustalił wynik spotkania. Radość ogarnęła naszych zawodników jak i zespół Polonii Iłowo, który przegrał swój mecz z Jordanem, ale dzięki naszej wygranej utrzymał pierwsze miejsce w tabeli.

Od początku do samego końca meczu widać było, która drużyna jest lepsza w tym spotkaniu. Zagraliśmy z chłodną głową, bez sentymentów i w pełni swoich możliwości. Szkoda że tak późno, bo jeśli nasz zespół grałby tak przez całą rundę, jak w dwóch ostatnich meczach, pozycja w tabeli mogłaby być zupełnie inna.
Jednak trzeba się cieszyć z efektownego zakończenia sezonu.

Cieszymy się z awansu do "okręgówki" naszych przyjaciół z GKS Polonia Iłowo, a przede wszystkim cieszy radość z gry i serducho, które zostawił każdy z zawodników, nie tylko w tym meczu, ale i w całym sezonie.

Skład :
M. Świątkowski - P. Gerlej, W. Olszewski, J. Chmielewski, P. Dąbrowski - D. Strungowski, P. Kalisz, S. Grotkowski (55' M. Dobucki), M. Kamiński (55' T. Perowicz) - F. Kornowski (73' P. Chojnowski), A. Chmielewski

Formacja : 4 - 4 - 2

Bramki :
F. Kornowski - 21 minuta
M. Dobucki - 78, 94 minuta
T. Perowicz - 90 minuta

Kartki :
P. Kalisz - zółta kartka (17', faul)
W. Olszewski - żółta kartka (28', faul)
M. Dobucki - zółta kartka (94', zdjęcie koszulki)

Zmiany :
S. Grotkowski ----> M. Dobucki : 55 minuta
M. Kamiński ----> T. Perowicz : 55 minuta
F. Kornowski ----> P. Chojnowski : 73 minuta

Przemysław Chojnowski/Wel Lidzbark

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5