„...bo mieszka w Mławie...”

2019-08-14 10:47:00(ost. akt: 2019-08-14 10:48:00)
 Protesty przed starostwem powiatowym w dniu 11 lipca nie przyniosły skutku

Protesty przed starostwem powiatowym w dniu 11 lipca nie przyniosły skutku

Zarząd powiatu zadecydował w postępowaniu konkursowym, że dyrektorem Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Mławie zostanie Magdalena Kozakiewicz. Z decyzją nadal nie mogą pogodzić się rodzice, nauczyciele i przyjaciele ośrodka.
Przypomnijmy, że 11 lipca zarząd powiatu powołał nową dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego - Magdalenę Kozakiewicz. Drugą kandydatką na to stanowisko była dotychczasowa dyrektor placówki Katarzyna Drozdowska. Przed podjęciem ostatecznej decyzji, zarząd powiatu spotkał się z przedstawicielami rodziców dzieci uczęszczających do SOSW. Pod siedzibą starostwa z niecierpliwością czekali rodzice, pracownicy Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego oraz związkowcy z ZNP, którzy przyszli, aby wesprzeć delegatów.
Zebrani byli przeciwni podjętej decyzji, podkreślając, że nowa dyrektor nie posiada wystarczającego doświadczenia w prowadzeniu tego typu placówki. Oczekiwali jej unieważnienia. Ich protesty na nic się jednak zdały.
Dzień przed X sesją rady powiatu mławskiego [wtorek 13 sierpnia] otrzymaliśmy oświadczenie [publikujemy je poniżej w niezmienionej formie - przyp red] w sprawie wyboru dyrektora Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Mławie. Mimo spotkania nowej dyrektorki z zainteresowanymi atmosfera wokół wyniku konkursu jest nadal napięta.
Jak udał się nam ustalić na dzisiejszej sesji rady powiatu maja pojawić się rodzice dzieci uczących się w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym. prawdopodobnie będą chcieli zabrać głos w sprawie i ponowić dyskusję o wyborze dyrektora tej placówki. Głos w tej sprawie maja również zabrać inne osoby.


Oto treść oświadczenia:

„My rodzice, nauczyciele i przyjaciele Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Mławie, chcemy poinformować całą naszą społeczność, że nadal będziemy próbować wyjaśnić kulisy konkursu na dyrektora naszej placówki. Jesteśmy zawiedzeni brakiem poważnej reakcji ze strony władz na nasze protesty w tej sprawie. Złożyliśmy protesty na piśmie, nasi przedstawiciele spotkali się panem Starostą, a także z Zarządem Powiatu i nowym dyrektorem, mamy jednak poczucie że nikt nas nie traktuje poważnie i zwyczajnie czeka na samoistne wypalenie protestu. Zamiast rzeczowej dyskusji i odpowiedzi na konkretne pytania jesteśmy atakowani.
Obrażają nas sugestie iż ktoś nami steruje. Nie udzielono odpowiedzi na żadne z naszych pytań. Nie udało nam się dowiedzieć dlaczego tak się stało? Jedyny argument wielokrotnie powtarzany to, że kandydatka na dyrektora ,,jest ambitna i trzeba dać jej szansę”.

A cóż to za argument? Tak można powiedzieć prawie o każdym. Czy to wystarczająca przesłanka aby kogoś uczynić dyrektorem dużej placówki kształcenia specjalnego? Członkowie Zarządu, a jednocześnie członkowie komisji konkursowej czują się urażeni przez nasze protesty, a powody takiego wyboru ,,to ich prywatna sprawa”. A naszym zdaniem to my mamy prawo do obrazy, gdyż czujemy się lekceważeni, a jako rodzice mamy prawo znać przesłanki decyzji wpływających na los naszych dzieci. Chcemy też przypomnieć że był to konkurs do publicznej placówki.

Przypominamy również, iż radnymi zostaliście Państwo dzięki naszym głosom i chyba nie wypada tak traktować swoich wyborców. Co innego nam obiecywaliście. Mieliście pracować na rzecz wszystkich mieszkańców naszego Powiatu, a nie jednej mieszkanki.

W związku z powyższym oświadczamy iż nadal będziemy dochodzić prawdy. Nie godzimy się na przeprowadzanie eksperymentów na naszych dzieciach, gdyż są one i tak pokrzywdzone przez los. Przykro nam że mieszkańcy naszego Powiatu muszą być świadkami tej nierównej walki o jakość pracy Ośrodka i utrzymanie jego dotychczasowego dorobku. Jednocześnie dziękujemy wszystkim za ogrom słów wsparcia i otuchy jakie otrzymujemy od tych, którzy obserwują tę sytuację i oceniają ją we właściwy sposób. Jesteśmy zaskoczeni jak duży oddźwięk w społeczeństwie ma ta sprawa.

Chcemy aby wszyscy dowiedzieli się, że dla zachowania pozorów Starostwo zorganizowało spotkanie przedstawicieli rodziców i nowego dyrektora. Spotkanie to miało prawdopodobnie nas uspokoić. Niestety skutek jest odwrotny. Dotychczas zarzucaliśmy nowemu dyrektorowi, iż nie ma doświadczenia w pracy z dziećmi z niepełnosprawnościami oraz nie zna realiów tej konkretnej placówki. Rzeczywistość okazała się jeszcze gorsza. Stwierdzenia ,,Asperger to choroba psychiczna”, czy w Ośrodku Pani dyrektor ,,wprowadzi Indywidualne Programy Edukacyjno-Terapeutyczne”, lub ,, nie obawiajcie się, nikogo nie zwolnię”- to tylko niektóre cytaty z jej wypowiedzi.Wisienką na torcie z tego spotkania była szczera odpowiedź na pytanie dlaczego kandydatka ubiegała się o to stanowisko: ,,bo mieszka w Mławie, ma kilkuletnie dziecko, które chodzi tu do przedszkola i nie chce dojeżdżać”. Nic dodać nic ująć.

Zgłaszaliśmy nasze merytoryczne wątpliwości, ale nikt nie zamierzał ich nawet rozpatrywać, bo po naszym wyjściu, na tym samym spotkaniu powierzono nowemu dyrektorowi obowiązki i to na 5 lat, choć można było np. na rok.

Od początku twierdziliśmy, że na tym wyborze zaważyły względy pozamerytoryczne i z każdą chwilą jesteśmy o tym coraz dobitniej przekonani. Każda wypowiedź nowego dyrektora stawia w złym świetle nie tylko ją, ale również komisję konkursową. W komisji zasiadało 15 osób – (4 Starostwo, 4 kuratorium, 2 nauczycieli, 2 rodziców i 3 związki zawodowe) i to właśnie 8 głosów władzy zadecydowało o takim, a nie innym wyniku konkursu, 7 głosów środowiska to było za mało aby to zablokować, o 1 głos za mało.

Wydane niedawno oświadczenie Starostwa nawołujące ,,dla dobra dzieci” o współpracę wydaje się być wyjątkowo cynicznym. Nowa pani dyrektor również zamierza współpracować, pytamy tylko z kim? Nas rodziców i nauczycieli przekonywać do działań i współpracy dla dobra dzieci? To my pytamy władzę i nowego dyrektora: Czyje wy Państwo macie dobro na względzie? Czyje interesy są ważniejsze niż dobro naszych dzieci? Dlaczego one was w ogóle nie obchodzą? Bo ktoś jest ambitny? Bo ktoś komuś obiecał załatwić pracę?

Dlatego też robimy wszystko aby wyjaśnić tę sprawę i jej kulisy. Liczymy na to że są w tym kraju instytucje, które pomogą nam otrzymać odpowiedzi na nasze pytania.
Rodzice, nauczyciele, przyjaciele Ośrodka”

(IP)

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5