Miasto zaciska pasa

2020-06-15 10:06:00(ost. akt: 2020-06-15 10:07:54)
Podczas XVII sesji Rady Miasta Działdowo burmistrz Grzegorz Mrowiński informował radnych o sytuacji finansowej gminy. W kwietniu zanotowano drastyczny spadek dochodów. Gdzie zostaną wprowadzone oszczędności?
Sytuacja finansowa samorządów w Polsce, z powodu koronawirusa, diametralnie się zmieniła. Spadek dochodów nie ominął również Działdowa.

— O ile w poprzednich latach zastanawialiśmy się na co wydać pieniądze to dzisiaj zasadniczym pytaniem jest skąd wziąć pieniądze. Musimy na bieżąco wypłacić wynagrodzenia dla pracowników szkół, przedszkoli, pomocy społecznej, administracji. W ostatnich latach udział Gminy – Miasta Działdowo w podatku dochodowym od osób fizycznych systematycznie rósł. W 2018 r. otrzymaliśmy prawie 19 mln zł, w roku 2019 - ponad 20 mln, rok 2020 zapowiadał się jeszcze lepiej. W styczniu wpływy były o 2% wyższe niż w styczniu roku poprzedniego, w lutym były o 16% wyższe, natomiast w marcu, kiedy pojawiła się epidemia koronawirusa pojawiło się załamanie, co związane jest z tym, że wielu pracowników zostało wysłanych na tzw. „przestojowe” bądź też utraciło dochody lub pracę — mówił Grzegorz Mrowiński – burmistrz Działdowa.

W marcu dochody były o 120 tys. mniejsze niż w marcu ubiegłego roku, natomiast kwiecień okazał się tragiczny. — W kwietniu wpłynęło o 800 tys. zł mniej. Jest to katastrofa. Jeżeli ta tendencja utrzyma się, staniemy przed dylematem, jak zbilansować budżet. Nie czekając na wyniki za maj, podjąłem decyzję o wstrzymaniu wszystkich inwestycji, które nie zostały jeszcze zaczęte, w tym również inwestycji, które miały być realizowane w ramach budżetu obywatelskiego. Niepodpisane umowy odkładamy do szuflady i czekamy na rozwój sytuacji — dodaje burmistrz. Gdzie jeszcze zostaną wprowadzone oszczędności?

— Podjęliśmy decyzję, że w tym roku nie odbędą się Dni Działdowa, na dzień dzisiejszy nie ma możliwości organizacji tej imprezy. Myślę też, że wszystkie imprezy kulturalne do końca roku stoją pod wielkim znakiem zapytania. Jeżeli sytuacja się nie poprawi nie będzie Sylwestra na rynku, nie będzie Wigilii, Hoffer Superhit Festival i wielu innych cyklicznych imprez. Zrezygnowaliśmy również z hucznych obchodów jubileuszu 100-lecia przyłączenia Działdowa do Polski, które miały odbyć się w czerwcu. Oczywiście, z tego tytułu będą spore oszczędności, jednak nie będą one aż tak duże, jak utrata przychodów w postaci udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych— zaznacza Grzegorz Mrowiński.

Burmistrz podjął również decyzję o „naturalnej” redukcji zatrudnienia w jednostkach gminnych. — Po pierwsze mamy mniej spraw niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, po drugie mamy komfortową sytuację, gdyż sporo osób może odejść na emeryturę i korzysta z tego przywileju. Tam, gdzie nie będę widział takiej potrzeby, nie będę na te stanowiska zatrudniał nowych osób. Podobnie w naszych jednostkach, będziemy szukać oszczędności. Drugim ważnym źródłem dochodu jest podatek od nieruchomości.

Na dzień dzisiejszy mieszkańcy naszego miasta zalegają z podatkiem na kwotę 919 tys. zł, z czego 492 tys. zł to podatek od nieruchomości od osób fizycznych, a 426 tys. jest to podatek dochodowy od osób prawnych. W momencie, gdy pojawił się koronawirus podjąłem trudną decyzję, że wstrzymujemy się z wysyłaniem upomnień do końca maja 2020 r. Chcemy dać czas mieszkańcom miasta, żeby odnaleźli się w tej trudnej sytuacji— podkreśla Grzegorz Mrowiński. Oprócz zaległości, do urzędu wpłynęły też pierwsze wnioski o ulgę w podatku od nieruchomości. — Wpłynęło 25 wniosków na kwotę 457 tys. zł. Wpłynęło też 6 wniosków o odroczenie terminów płatności na łączną kwotę 160 tys. zł. Te wnioski są rozpatrywane indywidualnie, sytuacja finansowa podatnika jest wnikliwie analizowana i w przypadku, kiedy jest ona niezwykle trudna, może zostać udzielona pomoc — podkreślił Grzegorz Mrowiński.

W ramach oszczędności wstrzymano wypłatę nagród dla pracowników urzędu, dodatkowo nie podpisano umów z podmiotami zewnętrznymi na pielęgnację zieleni miejskiej. — Pielęgnację w całości powierzymy Miejskiej Służbie Drogowej, z tym że nie będzie robione to tak często, jak w poprzednich latach, kiedy to staraliśmy się robić to co dwa tygodnie. W tym roku częstotliwość będzie mniejsza. Miasto może nie będzie aż tak pięknie wyglądało, z drugiej strony rozważamy też pójście w kierunku zastąpienia zieleni łąkami kwiatowymi. Pierwszą taką łąkę będziemy tworzyli przy ul. 11 Listopada, przy stawie. Szukamy takich rozwiązań, które będą estetyczne, a jednocześnie będą przynosiły oszczędności — dodaje burmistrz Działdowa.

— Reasumując, sytuacja jest bardzo trudna. Mam nadzieję, że tylko w tym roku będziemy zaciskać pasa. Liczę, że odmrażanie gospodarki, którego jesteśmy świadkami przyniesie pozytywne skutki i w przyszłym roku dalej będziemy rozmawiali o inwestycjach, o tym jak wydać pieniądze, a nie gdzie je oszczędzać — podkreśla Grzegorz Mrowiński.


Komentarze (19) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Nie będzie niczego #2937245 | 79.184.*.* 22 cze 2020 15:48

    Jak kiedyś straszył kandydat z Podlasia.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. Ale jaja! #2936915 | 94.254.*.* 21 cze 2020 23:21

    Zaczyna się sypać.. W końcu musiało pęknąć. Idziemy w dziady.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. podWODNY ŚWIAT burmistrza. #2936530 | 5.184.*.* 21 cze 2020 09:40

    To zalew nad Działdówką to pływalnia czy jak kto woli basen obiecywał burmistrz gdy liczył na poparcie w wyborach. Lubi też kojarzące się z wielką wodą porównanie o mieście które jest jak Titanic nabierajacy wody. Lubi też mówić też o szalupach ratunkowych co to tonącemu miasto on jeden opuszcza. Co mu z tymi wodnymi katastrofami po drodze i czuje klimaty morskie.Taki z niego wodniak? Jednak nic z jego obietnic nie wynikło w tym temacie. Oczywiście zawsze są jacyś inni winni. Może nauczyciele? Jemu po prostu zabrakło kasy. Nie policzył dobrze no i na szczęście ta pandemia przyszła jako usprawiedliwienie. Biedak chciał dobrze a wyszło jak wyszło. Nawet z Mazurkiewcza żartowaĺ w temacie basenu w swojej kampanii wyborczej. Nie ma szczęścia do basenów to nasze miasteczko. Lepiej sami sobie kopcie oczka wodne w ogródkach to jeszcze kasę dostaniecie bo to były tylko polityczne zagrywki. A o tonących transatlantykach, szalupach ratunkowych, basenach, zalewach z przystaniami dla kajakarzy nad Działdówką niech burmistrz opowiada na rodzinnych komuniach lub swoim znajomym przy ognisku na wakacjach.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  4. Zenek #2935452 | 80.55.*.* 19 cze 2020 09:06

    A może by tak referendum za odwołaniem włodarza miasta ...???

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. Zenek #2935451 | 80.55.*.* 19 cze 2020 09:06

      A może by tak referendum za odwołaniem włodarza miasta ...???

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (19)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5