Orkiestra nie chce grać dla lidzbarzan

2007-05-28 00:00:00

Lidzbarska orkiestra niezmiennie od kilkudziesięciu lat towarzyszyła imprezom organizowanym na terenie miasta i gminy. W tym roku nie zagrała w Dniu Godności, nie zagra również na lidzbarskim jarmarku...

O jej problemach dyskutowano na posiedzeniu Komisji Oświaty.
- Lidzbarska orkiestra kojarzy się od zawsze z działalnością panów Stanisławskich - powiedział na posiedzeniu Komisji oświaty Michał Dzimira, dziękując równocześnie za wieloletnie poświęcenie na rzecz mieszkańców i kultury miasta Lidzbark. - Ostatnio narosły jednak pewne nieprawidłowości i teraz powinniśmy je wyjaśnić by uniknąć nieporozumień w przyszłości.


Dlaczego orkiestra nie chce grać?
Radni, burmistrz i ja jesteśmy pełni uznania dla naszej orkiestry. Dowodem są wzrastające co roku nakłady na jej działalność. Dzięki temu jej obraz poprawia się z roku na rok, z czego jesteśmy bardzo dumni. Jednakże już od kwietnia dochodzą do nas niepokojące sygnały dotyczące orkiestry. Burmistrz nie reagował na to aż do momenty, gdy w tak ważnym dniu, jak Dzień Godności zabrakło naszych muzyków. To przykre, że nasi niepełnosprawni mieszkańcy musieli zabiegać o koncert orkiestry z Płośnicy
- wytłumaczył burmistrz Andrzej Wiśniewski. - Byliśmy tym faktem zaskoczeni i zrobiło nam się bardzo przykro. Ponadto dowiadujemy się, że na organizowanym co roku lidzbarskim jarmarku naszej orkiestry również nie będzie, gdyż wyjeżdża na jakiś koncert do innej miejscowości.
Burmistrz wyraził również nadzieję, że to są sprawy przejściowe, wszystko da się naprawić a sytuacje podobne do zaistniałych w tym roku nigdy już się nie powtórzą. Podkreślił, iż to jest nasza orkiestra i powinna służyć przede wszystkim naszej społeczności. - Mam nadzieję, że ten problem uda nam się rozwiązać i wszystko wróci do normalności a naszej orkiestry nie zabraknie nigdy na miejskich uroczystościach. Podkreślić należy też, że jej finansowanie odbywa się poprzez dom kultury - dodał burmistrz.


Jednak mamy wytłumaczenie
- Proszę państwa, prezes stowarzyszenia osób niepełnosprawnych zwrócił się do nas z prośbą, by zagrać podczas Dnia Godności w środę o godzinie 10 niestety są to godziny lekcji naszych orkiestrantów. Ich rodzice nie wyrażają zgody na to, by opuszczali kolejne zajęcia po to, by uczestniczyć w koncertach. Nauczyciele i wychowawcy również nie chcą zwalniać ich ze swoich lekcji, szczególnie w gimnazjum i szczególnie teraz, pod koniec roku, gdy trzeba szczególnie dużo się uczyć - wytłumaczył Jerzy Stanisławski. - Poprosiliśmy prezesa o przesunięcie godziny na 14 lub na sobotę, jednak taki wariant mu nie pasował. Nie wiem, dlaczego osobom niepełnosprawnym nie pasowała inna godzina lub dzień...
- Podobna sytuacja jest z koncertem we wtorek 5 czerwca. Będziemy grali dla marszałka województwa warmińsko mazurskiego i dzieciom wypadnie znów jeden dzień ze szkoły - tłumaczył Marek Kłosowski, członek zarządu lidzbarskiej orkiestry. - A koncertów mamy naprawdę mnóstwo, każda sobota i niedziela to wyjazdy dwudniowe. I dziś z czystym sumieniem możemy powiedzieć, że obojętnie co będzie się działo to w dni powszednie nie będziemy żadnych koncertów podejmować, bo to jest ogromny problem tak dla nas, jak i dla reszty orkiestry. A nie dopuścimy do sytuacji, gdy będziemy musieli grać w 12 osobowym składzie, nie chcemy robić parodii.


Dlaczego orkiestry zabraknie na jarmarku?
- Od zawsze, odkąd pamiętam lidzbarskie jarmarki odbywały się w soboty. W tym roku akurat jest w niedzielę. Niestety, w niedzielę mamy ważny koncert w Chełmnie, gdzie zajmujemy 1 miejsce ze wszystkich orkiestr w Polsce. Mieliśmy tam miejsce zarezerwowane już w styczniu - powiedział Jerzy Stanisławski. - To właśnie Chełmno propaguje naszą orkiestrę na północy...
Przypominam, że na stronie Urzędu Miasta od stycznia jest dostępny terminarz naszych koncertów.
- Warto do niego zajrzeć od czasu do czasu, wtedy można będzie uniknąć sytuacji, jak z tegorocznym jarmarkiem - wspomniał Marek Kłosowski.
- Nie możemy sobie pozwolić na to, że ktoś za pięć dwunasta wymyśli sobie jakąś imprezę, na której musimy być - dodał Zbigniew Stanisławski.
Burmistrz Andrzej Wiśniewski przypomniał krótko, iż orkiestra jest finansowana ze środków gminnych i najpierw powinna zabezpieczyć terminy imprez i koncertów związanych z naszym miastem i naszą społecznością.


Mają obowiązek grać dla miasta!
Przypomnę, że orkiestra w poprzedniej kadencji została mi przekazana bez jakiegokolwiek uzgodnienia. Skoro zaczęłam się nią zajmować, oznacza to, że tak zarząd, jak i orkiestranci są zatrudnieni w Miejsko Gminnym Ośrdoku Kultury w Lidzbarku na Umowę zlecenia, są więc moimi pracownikami. Wydaje mi się, że obowiązkiem moich pracowników, skoro wiedzieli już w styczniu o terminie koncertów, jest poinformować mnie o tym. To nie ja powinna biegać za moimi pracownikami lub szukać w Internecie czy czasem nie mają już czegoś zaplanowane. stwierdziła Jadwiga Majocha - Okazuje się jednak, że to tylko ja mam obowiązki wobec orkiestry, natomiast ta nie ma wobec mnie żadnych...
Dyrektor ośrodka kultury dodała również, że wcale nie musi się orkiestra zajmować, gdyż nie ma tego w obowiązkach. Robi to tylko ze swej dobrej woli. Natomiast orkiestra nie zainteresowała się do tej pory lidzbarskimi imprezami. Nie przyszła i nie zapytała kiedy ewentualnie będą potrzebni.
- Na dobrą sprawę od przejęcia orkiestry w 2003 roku, jesteście Młodzieżową Orkiestrą Dętą OSP przy Miejsko Gminnym Ośrodku Kultury. Sprzęt, na którym gracie należy praktycznie do domu kultury, a nie do was - podsumowała Jadwiga Majocha.


I będą grać jak dawniej
- Orkiestra grała od zawsze i nie może jej zabraknąć na imprezach miejskich. Mam nadzieję, że to tylko przejściowe problemy. My, radni i burmistrzowie powołani przez społeczeństwo oczekujemy tego od was. Orkiestra finansowana przez Urząd Miasta ma dla miasta grać i tyle! - podsumował Andrzej Wiśniewski.
Ostatecznie argumenty wszystkich stron spotkały się ze zrozumieniem każdego z uczestników dyskusji. Problemy orkiestry jak Ośrodka Kultury wszystkie strony wzięły sobie do serca. Czas pokaże, jaki będzie finał sporów. Póki co, na jarmarku orkiestra nie zagra...
Marcin Ostrowski
Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5