Marta Wiadrowska: Muzyka zbliża ludzi

— Czas świąteczno-noworoczny kojarzy się z wypoczynkiem, a jaki jest dla Ciebie?
— Dla mnie jest to bardzo intensywny czas. Próba za próbą, przygotowania do koncertów, kręcenie świątecznych teledysków. Taki okres sprzyja również większemu zapotrzebowania na występy - zarówno moje, jak i uczniów Szkoły Muzyki DoReMiFa. Nie zapominajmy, że w tym samym czasie biegnie obok normalne życie - praca i obowiązki związane z funkcjonowaniem naszej szkoły.

— Jak taki intensywny czas wpływa na Ciebie prywatnie?
— Dla wielu taki pęd może być stresujący lub męczący. Dla mnie jest oczywiście trudny, bo obowiązki zajmują kilkanaście godzin dziennie, ale bardzo to lubię. Kiedy wszystko kończy się wraz z odejściem Świąt Bożego Narodzenia - zaczyna czegoś brakować.

— Wiem, że jest też płyta. Opowiedz coś o niej.
— Płyta nosi tytuł „A pokój na ziemi” i zawiera 10 utworów, którymi są polskie kolędy. Zupełnie nowe aranżacje w różnych stylach muzycznych, które
stworzyli zaprzyjaźnieni ze szkołą muzycy - Paweł Cieślak, Zbyszek Gosik, Wojtek Falkiewicz, Krzysztof Rychcik i Marcin Rogożyński dając świeżość tym dawnym.
Wokalistami są uczniowie i chórzyści Szkoły Muzyki - DoReMiFa, a wszystko pod moim kierunkiem. Nagrania studyjne zrealizowaliśmy w Bat Studio oraz Radiu Olsztyn. Zaplanowaliśmy również realizację dwóch teledysków. Jeden jest już dostępny w mediach społecznościowych, drugi ukaże się po świętach. Wszystko za sprawą Marcina Ostrowskiego i portalu Moje Działdowo, który objął patronat medialny. Akcja była możliwa dzięki wsparciu burmistrza Lidzbarka Macieja Sitarka oraz Do Re Mi Fa - Szkoła Muzyki.

— A koncert promujący płytę?
— Koncert odbędzie się 29 grudnia w Lidzbarku. Będzie to wyjątkowy moment, magiczny czas, poświąteczny oddech i możliwość wspólnego kolędowania.
Pierwsza płyta i pierwszy koncert na taką skalę, współpraca wszystkich uczestników zajęć indywidualnych i grupowych Szkoły Muzyki-DoReMiFa na jednej scenie. Będzie to przepiękne wydarzenie, a osoby, które zasiądą na widowni będą mogły wspólnie z nami kolędować i dzielić z nami tę radość. Takiego wydarzenia jeszcze nie było nie tylko w Lidzbarku, ale i w całym powiecie.

— Czyli powinniśmy spodziewać się pięknego wydarzenia z prezentem?
— Jak najbardziej. Płyty będzie można nabyć podczas koncertu i cieszyć się tymi pięknymi wykonaniami słuchając jej w domu. Nam - wykonawcom, ogromną radość sprawiało przygotowywanie aranżacji, nagrywanie dźwięków i wokali. Jestem przekonana, że tę radość będzie słychać. W powstanie tego projektu swoje serca włożyło bardzo wiele osób i mam nadzieję, że słuchając naszej płyty poczujecie tę magię.

— Jak takie wydarzenia wpływają na Twoją szkołę? Na relacje między Wami?
— Spotkania, próby, koncerty, występy, konkursy, wyjazdy zacieśniają relacje między uczniami niezależnie od wieku. W ten sposób uczymy się współpracy, właściwych zachowań na scenie, niekiedy improwizacji, ale i szacunku do drugiego człowieka. Zdobywane w ten sposób umiejętności jest ogromnym doświadczeniem, które można wykorzystać nie tylko w muzyce.

— Na Waszych koncertach czy wydarzeniach z Waszym udziałem widać, że się po prostu lubicie. To sprawia, że więcej się chce?
— Wspaniale, że to widać. Tak właśnie jest i tak czujemy. Nikt tu nie przychodzi z przymusu, tylko dla przyjemności. Czujemy się ze sobą świetnie i traktujemy nawzajem tak jak byśmy byli wielką rodziną. Towarzyszą nam przy tym olbrzymie emocje, które chcemy - naszą płytą i koncertem przekazać odbiorcom.

— Plany na Nowy Rok?
— Kiedy jeden pomysł doczeka się realizacji, w głowach rodzi się kolejny. Tak już jest z artystami - mają potrzebę tworzenia i dzielenia się swoją pasją z innymi. Czy mamy w planach nowe rzeczy? Oczywiście! Na razie nie zdradzamy więcej, ale gdy styka się ze sobą tak wiele niespokojnych dusz i głów pełnych pomysłów - kolejna akcja jest tylko kwestią czasu. Poza tym uskrzydlają nas reakcje publiczności - czy to w internecie, czy na koncercie na żywo. Dlatego dziękujemy za każde miłe słowo i nie może Was zabraknąć na naszym widowisku już 29 grudnia!