17 września: Dzień Apokalipsy

2014-09-16 23:32:12(ost. akt: 2014-09-17 13:45:36)
Spotkanie robotników z żołnierzami radzieckimi. Plakat sowiecki z września 1939 roku

Spotkanie robotników z żołnierzami radzieckimi. Plakat sowiecki z września 1939 roku

Czy jest ktoś, kto nie słyszał o Westerplatte? Chyba nie. A ilu z nas słyszało coś o żołnierzach pułku Korpusu Ochrony Pogranicza "Podole"?. Pewnie niewielu. A ci żołnierze bili się nie mniej dzielnie z czerwonoarmistami, jak żołnierze majora Sucharskiego z Wehrmachtem.
- Przewaga Sowietów bardzo duża, bijemy się uporczywie i będę starał się jak najdłużej moje kierunki osłaniać - meldował 17 września 1939 roku Marceli Kotarba, dowódca pułku.

17 września 1939 roku Odziały Armii Czerwonej zaatakowały Polskę. Polskie dowództwo zakazało stawiania oporu Armii Czerwonej, w przypadku innym niż natarcie wroga lub próba rozbrojenia. Do wielu jednostek ten rozkaz jednak nie dotarł, inne zaatakowane broniły się. W czasie walk z Sowietami zginęło około 3 tysięcy żołnierzy. Ostatnie boje polscy żołnierze stoczyli z Sowietami pod koniec września 1939 roku.

Ten atak ze wschodu załamał możliwość prowadzenia skutecznej walki obronnej przeciwko Niemcom. Gorsze były jednak późniejsze następstwa. Jeszcze we wrześniu 1939 Sowieci rozstrzelali około 2,5 tysiąca polskich jeńców. Potem był Katyń i wywózki na Syberię, które objęły kilkaset tysięcy osób.

Ostatnim akordem sowieckiego terroru w latach 1939-1941 były tzw. masakry więzienne w czerwcu-lipcu 1941 roku, kiedy to NKWD zamordowała około 35 tysięcy więźniów politycznych, z czego 7 tysięcy w samym Lwowie.

W 2013 roku Sejm ustanowił 17 września Dniem Sybiraka.

Igor Hrywna


Zabili mi ojca, bo był piłsudczykiem

- 22 września 1939 roku przyszli i zabrali wszystkich mężczyzn z Lerypola. Wśród nich mojego ojca, sierżanta w stanie spoczynku, Antoniego Pawlikowskiego – opowiada ze łzami w oczach pani Zofia Bonikowska, która wówczas miała 12 lat. - Wszystkich ich zamordowali na łące sąsiada. Zostawili przy życiu tylko kobiety i dzieci.









Powiadom moją rodzinę, że już nie wrócę

— W nocy, jak wszystkie samochody chodziły, wszyscy byli pewni, że szykują się, żeby nas wywieźć i rozstrzelać. Mówiliśmy między sobą: może ty zostaniesz, a mnie zabiorą — powiadom moją rodzinę, że już nie wrócę — wspomina Antoni Fiedorowicz zesłany do Rosji podczas II wojny światowej. On wrócił, wielu się nie udało, pierwsi zesłani do Ostaszkowa spoczęli tam na zawsze… ale z polską dumą w sercu.







Mama przytulała nas i mówiła, że ta gehenna minie..

Michał Jasudowicz, mieszkaniec Sulim koło Giżycka, jest jednym z założycieli Koła Związku Sybiraków w Giżycku. Urodził się w Urniażach na Litwie. W maju 1948 roku wraz z rodzeństwem i mamą został zesłany na Syberię. W tym czasie jego tata już od trzech lat przebywał w gułagu na Workucie skazany na podstawie zeznań podstawionych przez NKWD świadków.

Michał Jasudowicz (pierwszy z prawej) podczas tegorocznych obchodów  Dnia Sybiraka









Zamiast Pana Boga, na plecach czuliśmy oddech Józefa Stalina

W Wigilię w sowieckim łagrze nie opuszczało nas to okropne uczucie, że dla nas nadziei już nie ma. Mama strasznie płakała. Zamiast bliskości Pana Boga, na plecach czuliśmy oddech Józefa Stalina — wspomina Antoni Drozdowski z Olsztyna.








Pod jodłą zdechniesz jak sabaka

Pamiętam, co powiedzieli enkawudziści ojcu wychodząc, bardzo się wtedy wystraszyłam: - Polskę zobaczysz jak swoje ucho! Pod jodłą zdechniesz jak sabaka! Myślę, że była to ich reakcja na snującą się cicho miedzy barakami pieśń: „Boże coś Polskę…”









Przeczytaj cały tekst: Pod jodłą zdechniesz jak sabaka


Jedzenie dla matki dał mi litewski ksiądz

- Matka sprzedała ostatnią krowę, żeby zapłacić podatek. Wychodząc, powiedziała, że za to, co zostanie, kupi sierp - wspomina urodzona w Surkontach Wanda Fiedorowicz. - Ale zamiast matki z sierpem przyszedł Adamonis, znajomy Litwin. — Rosjanie zabrali ją z drogi! — powiedział. — Nie wiem, gdzie wywieźli!









Bolszewicy to była najgorsza szarańcza, zła i bez serca

- Nie potrzebowali szkoły, matury, nic. Szarańcza szła i wybijała ludzi...Boże nie daj więcej spotkać bolszewika.
 - wspominała w zapisanych w 2011 roku Helena Gęsioroska z Bartoszyc, urodzona w Nowej Wilejce.









Na Syberii zmarł mój ojciec

- Rosjanie zapukali do naszych drzwi 10 lutego 1940 roku o 7 rano. Wraz z innymi zostaliśmy załadowani do bydlęcych wagonów – opowiada Teresa Pawłowska. - Do stacji Archangielsk pociąg dotarł 28 lutego.







Przeczytaj cały tekst: Na Syberii zmarł mój ojciec


Moja prywatna historia XX wieku

Przedwojenne świadectwa szkolne, wojenne książeczki pracy, maturalne wypracowanie pisane na tajnych kompletach, w końcu zapis powojennego odszukiwania się żołnierzy II i V batalionów nowogródzkiego 77 pułku Armii Krajowej. Dla Barbary Reszko z Warszawy te dokumenty były jej prywatną historią XX wieku. Teraz trafiły do Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie.









Przeczytaj cały tekst: Moja prywatna historia XX wieku



Na Syberii zmarli dwaj moi bracia
- Wieźli nas na Syberię od 10 lutego do 19 marca. Do wagonów nas zapakowali, mróz był do 40 stopni, brakowało wody, topiliśmy śnieg z dachu – wspomina Antoni Wiśniewski z Kętrzyna.






Przeczytaj cały tekst: Na Syberii zmarli dwaj moi bracia


Komentarze (21) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Klaudia #1486439 | 83.9.*.* 17 wrz 2014 00:10

    Wzruszające, ciężkie wspomnienia. Ile trzeba mieć siły, by po takich doświadczeniach wrócić i żyć dalej.

    Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz

  2. Polak #1486461 | 88.199.*.* 17 wrz 2014 04:34

    Dziadek z Babcią zawsze mi powtarzali, że Niemiec i Rusek to nasz wróg, trzeba z nimi bezwzględnie walczyć bo jeśli tego nie zrobimy to będziemy szwargotać po szwabsku, albo rebiotać po pa rusku! Jak miałem 20 lat, to nie doceniałem starszyzny, dzisiaj ma 50 i ją strasznie szanuję i doceniam!

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. olo #1486483 | 79.188.*.* 17 wrz 2014 07:08

      Strasznie cierpieli Polacy z Kresów. Najpierw przez sowietów a później przez banderowców

      Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

    2. kkkkkkkkkkkkk #1486507 | 86.28.*.* 17 wrz 2014 08:04

      a czmu nie bylo takiego artykulu 1 wrzesnia ... Niemcy byli mili i uprzejmi . czy tez do nas strzelali???????ciekawe co w ktorej armii bylo wiecej przyjaciol z UKRAINY tez POlsce baardzo milych zawsz

      Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

    3. antybandera #1486516 | 88.199.*.* 17 wrz 2014 08:17

      Nagle wszystkie pseudopolskie media pamiętają o 17 września. Jeszcze rok temu było tak mało wiadomości, no ale teraz Rosjanie są wrogiem nr 1, tak każe usa i ue. Pan hrywna może napisze coś o dacie 11 lipca 1943 r? Potomek rzeźników i morderców z upa uczy nas patriotyzmu.

      Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (21)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5