Ściągnęli kota z piętnastometrowego drzewa

2015-06-18 08:25:00(ost. akt: 2015-06-18 08:33:47)

Autor zdjęcia: abc

We środę, 17 czerwca, Zastęp Straży Pożarnej z Działdowa uczestniczył w akcji ratowania półrocznego kota. Zwierzę, jak się dowiedzieliśmy, przesiedziało na drzewie blisko 28 godzin.
Jak się okazuje strażacy niosą pomoc nie tylko ludziom, ale niejednokrotnie licznym zagubionym i przerażonym zwierzętom. Dziś był to kot na drzewie, ale nierzadko są to zwierzęta zablokowane w kanałach ściekowych lub studzienkach albo takie, które wpadły do wody.


Ratowane zwierzę wdrapało się na kilkunastometrową wierzbę, rosnącą na jednej z prywatnych posesji naszego miasta i nie potrafiło samo zejść. Miauczało przeraźliwie i wchodziło coraz wyżej. Właścicielka zwierzęcia zwrócił się o pomoc do Państwowej Straży Pożarnej w Działdowie. Tuż po godzinie ósmej zajechał wóz strażacki i zastęp strażaków przystąpił do akcji.


— To była bardzo trudna sprawa, ponieważ zwierzę zamiast schodzić wchodziło ciągle wyżej, na coraz cieńsze gałęzie. Bardzo dziękuję strażakom za ofiarność. Były chwile, że sytuacja robiła się rzeczywiście groźna — mówi właścicielka kota. 


Akcja przebiegała jednak nadzwyczaj sprawnie, choć strażacy musieli użyć nie tylko stereotypowych metod, aby przekonać upartego czworonoga, żeby nie wspinał się wyżej. Ostatecznie kocię zdrowe i całe zostało zdjęte z wierzby i oddane w ręce właścicielki, nie miej wystraszonej niż sam kot.



abc

Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Komentarze (15) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. biologiczny szok #1757163 | 83.24.*.* 18 cze 2015 11:10

    Wierzba z wrażenia błyskawicznie uschła!

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. chłop ze wsi #1757218 | 213.184.*.* 18 cze 2015 12:02

    Śmieszą mnie interwencje strażaków ściągających miauczące koty z drzew , jak wlazł tak zejdzie tak było zawsze . Jakoś nie widać zdechłych kotów na drzewach i pod drzewami. Kot da sobie rade na 100 % , posiedzi trochę pomyśli a potem zejdzie . Jak jest to pierwszy raz to może potrwać , ale nigdy nie słyszałem aby spędził tam 2-3-4 dni, chyba że pod spodem stoi drapieżnik ,który tego kota tam wsadził . Znam natomiast przypadki interwencji takich po 2-3 razy do tego samego kota.Aż właściciel poczekał aby sam zlazł

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. "we środę" #1758419 | 82.160.*.* 19 cze 2015 20:09

    We środę to sìe wszystko działo?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. rex #1757707 | 37.248.*.* 18 cze 2015 22:28

    właścicielka powinna uwiązać kota na smyczy wtedy nie było by kosztów przyjazdu straży inaczej powinna zapłacić za to

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. mks #1757570 | 178.36.*.* 18 cze 2015 19:03

    Właścicielka powinna, przynajmniej częściowo, pokryć koszty tej "akcji".

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (15)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5